Dzisiaj przedstawiam autograf najmłodszego z Prevców, czyli Domena.
Słoweniec na początku sezonu wygrywał na każdej skoczni. Poważniejsze problemy zaczęły się w TCS, ale nie był to najpoważniejszy spadek formy. 17-latek najgorzej spisywał się w Azjatyckiej części PŚ oraz na MŚ w Lahti, skąd został odesłany do domu. Wrócił na Raw Air, ale nie pokazywał jakiegoś specjalnego błysku. Przełamanie przyszło w Vikersund, gdzie Domen kilkukrotnie poprawiał swój rekord życiowy. Ostatecznie jego najlepszym wynikiem w karierze jest 243,5 metra. Autograf zdobyty listownie od firmy, która produkuje narty skoczka, czyli Slatnara.
Oj ten Domen. Troszku zadziera nosa, ale Gregor też taki był i już się z nim oswoiłam. Nawet nabrałam sympatii, więc może i z Domenem tak będzie. Jak na razie daje czadu. No i ma jeden atut spoza skoczni. Niesamowity głos, choć wiem to tylko dzięki yt i tak jestem pod wrażeniem. Postawił sobie dużą poprzeczkę, w końcu Prevc'e tak mają. Kartę mam, choć kolekcja minimalna ;) Dzisiejszy dzień był jak kolejka górska. Chciałam Andiegi na 1 miejscu turnieju, szczególnie po nieudanym skoku Krafta, którego uwielbiłam do czasu aż zaczął szaleć ;). A zresztą Andi przebił sympatycznością Krafcika. Oj! Niriaki gwiazda. Bickner przyszalał. Dobrze, że nic mu nie jest. No i Kamil i moje ciche- Die m...fu...A tak wogle to gratuluję :)
OdpowiedzUsuńTo jest taki drugi Gregor. Peter w tym wypadku to Morgenstern :-P
UsuńPoczątek sezonu w wykonaniu Domena był genialny ale niestety nie utrzymał tej formy. Zapraszam na Podsumowanie sezonu i konkurs :)
OdpowiedzUsuńhttps://dreamerworldfototravel.blogspot.com/