poniedziałek, 31 lipca 2017

LGP w Wiśle

Witam was ponownie! Jeśli ktoś tu jeszcze jest. Znowu przepraszam za moją długą nieobecność, ale ten tydzień był poświęcony w 100 % na wykorzystanie jak największej ilości czasu z Włochami z Międzynarodowego Festiwalu Folkloru (Kaszubskie spotkania z folklorem świata), ponieważ wiedziałam, że widzę ich prawdopodobnie po raz ostatni :-(
Dzisiaj przychodzę do was z podsumowaniem LPG w Wiśle. Tak, wiem moje wyczucie czasu jest świetne...Opowiem wam jak wyglądał mój wyjazd na skoki.  Myślę, że bez przedłużania mogę zaczynać. 
Dzień pierwszy 
Pobudka w czwartek rano o godzinie 3.20, wyjazd z domu o godzinie 4.00, a ja mimo wszystko od rana tryskałam energią! Przede mną było 7 godzin grogi, ale jakoś specjalnie mnie to nie zniechęciło. Wręcz przeciwnie- moja rodzina pytała się mnie czy na pewno dobrze się czuję. Wszystko było okej, po prostu nagrywałam snapy. Na miejsce dojechaliśmy około godziny 12.00. Spałam w apartamentach Słodkie Marzenie, więc do Gołębiewskiego miałam naprawdę blisko. Rozpakowaliśmy się i poszliśmy na obiad do Chaty Olimpijczyka (JEŻELI CHCECIE ZJEŚĆ COŚ DOBREGO TO POLECAM, ALE PORCJA DLA DWÓCH OSÓB STARCZA DLA CO NAJMNIEJ 5 DOROSŁYCH FACETÓW). Kiedy czekałam na jedzenie poszłam pod hotel spotkać się z dziewczynami. Zebrałam pierwsze zdjęcia ze skoczkami. Po jedzeniu wróciliśmy do noclegu, zapakowaliśmy najpotrzebniejsze rzeczy na skocznię i wyruszyliśmy spacerem na rynek. Niestety nie wiedzieliśmy skąd odjeżdża autobus, więc ruszyliśmy za dziewczynami z Fanklubu Dawida Kubackiego. Autobus był tak pełen, że były problemy z oddychaniem. Chyba, że tylko dla ludzi z astmą. Po przyjściu na skocznię ustawiłam się w kasie po bilety. Szłam na tyle szybko, że ja zdążyłam je kupić, a reszta mojej rodziny dopiero do mnie podeszła. Wejście przez bramki odbyło się bezproblemowo, może poza tym, że ochrona mówiła, że nie wolno robić zdjęć aparatami z wymiennym obiektywem. Jeśli jest tu ktoś z ochrony omińcie ten fragment.
 Zdjęcia porobiłam, autografy zdobyłam, ludzi poznałam, atmosfera była świetna! Pomijając fakt, że spacer ze skoczni na Bulwar Słoneczny nie był najlepszym pomysłem całe kwalifikacje oceniam bardzo dobrze.



Piątek i sobota wyglądały  podobnie- Rano zwiedzanie okolic, obiad, wyjazd autem na skocznię i powrót. 
Mam nadzieję, że widzę się z wami na LPK w Wiśle. 
Do następnego post, który jest w trakcie tworzenia. 

wtorek, 11 lipca 2017

Skrzypek, Kucharz i Plomba, czyli skoczkowie po polsku cz.1

Zastanawialiście się kiedykolwiek co znaczą egzotyczne lub dziwne nazwiska skoczków? Post inny niż normalnie, ale myślę, że dosyć ciekawy. Stworzyłam dla was listę nazwisk osób związanych ze skokami, których nazwiska po przetłumaczeniu na nasz język mogą wydawać się durne. To lecimy :-)

Werner Schuster

Źródło
Schuster- Szewc
W tym przypadku nazwisko jak najbardziej pasuje do trenera niemieckiej kadry, ponieważ zbudował naprawdę stabilną kadrę, która jest w stanie wygrywać najważniejsze imprezy. 


David Siegel

Źródło
Siegel to po polsku plomba lub uszczelka. David pełnił rolę "zapychacza kadry" na TCS, także 
w tym przypadku również nazwisko opisuje osobę. 


 
Noriaki Kasai

Źródło
W tym zestawieniu nie może zabraknąć Japończyka, którego nazwisko znaczy " ogień". Wychodzi
 na to, że nazwiska opisują ludzi, ponieważ Noriaki ma w sobie ogień i myślę, że potwierdzi
 to każdy. Dodatkowo skacze on z kaskiem, na którym namalowany jest płomień.


Karl Geiger
fot. Julia Piątkowska dla SkokiPolska
Kolejny Niemiec, czyli kolejne dziwne nazwisko w tym zestawieniu. Tym razem nie mam pojęcia
 jak to skomentować, bo w żaden sposób Karl nie pasuje mi do skrzypka, bo tak właśnie tłumaczy się jego nazwisko. Chociaż może skoczek w tajemnicy pobiera lekcje grania na skrzypcach.

Martin Koch

 Tym razem naprawdę nie wiem, jak to skomentować... Kucharz jakoś nie pasuje mi do byłego wybitnego lotnika, ale może Martin gotuje w domu niedzielne obiadki. 

 Oto koniec części pierwszej. Druga część pojawi się najprawdopodobniej po moim powrocie z Wisły. Do zobaczenia na LGP!

wtorek, 27 czerwca 2017

"Chciałbym reprezentować ideę, że wszystko w życiu jest możliwe"- Mówi Aleks Pol. Wywiad.

Zaczęły się wakacje, także mam troszkę więcej czasu na prowadzenie bloga. Dlatego posty będą ukazywać się częściej, a póki mam więcej czasu postaram się napisać jak najwięcej postów. W tym tygodniu mam zamiar zabrać was na wycieczkę po Wiśle oraz Wiedniu. Wcale nie miałam tego zrobić 2 miesiące temu. 
Jutro prowadzę snapchata skijumpingpl także możecie zdawać mi pytania na moim asku(aparatka_02) 
 Co do wywiadu, Aleksander Pol, chociaż większość mówi na niego po prostu Aleks, to Polski junior. Jak możecie przeczytać niżej, to osoba, która mimo wszystko dąży do celu. Co mogę dodać od siebie? 
Aleks reprezentuje klub LKS Poroniec, mieszka w Zakopanem i zdecydowanie nadużywa emotek :-P
Zapraszam do rzeczytania :-)

 

AG: Hej, mogę zadać ci kilka pytań?
AP: No możesz😊  
AG: Jak zaczęła się twoja przygoda ze skokami?
AP:  Koleżanka z dzisiejszej kadry skoczkiń zachęciła mnie żebym spróbował i tak się zaczęło 😊 
AG: Masz skocznię, na której najlepiej ci się skacze?
AP:Wszystkie w Sczyrku 😊
AG Dajesz radę łączyć skoki, życie osobiste i szkołę?
AP:   jest to bardzo trudne, myślę że większość moich rówieśników ma z tym problem, ale da się😊 
AG:Jakie jest twoje największe marzenie związane ze skokami?
AP:  Chciałbym reprezentować ideę, że wszystko w życiu jest możliwe, reprezentować swój kraj oraz wystartować na olimpiadzie😊 
AG: Gdybyś nie był sportowcem to kim?
AP: Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, od zawsze tym sportowcem byłem, na nartach jeżdżę od 6 roku życia, pływałem, byłem piłkarzem, startuje w biegach i ogólnie ten sport był zawsze. Aczkolwiek myślę, że byłbym harcerzem, bo mam w tym  wielu znajomych 😊 
AG: Masz osoby, które wspierają cię w tym co robisz? Starają się podnieść cię na duchu jeśli masz gorszy okres?
AP:  Mam parę takich osób, zawsze pomagają i gdy mam gorszy okres nie pozwalają mi "zwariować"
AG:  Z jakiego sukcesu jesteś najbardziej zadowolony?
AP:  Pod kątem wynikowym nie jestem zadowolony na ten moment w ogóle. Może w tą zimę to zmienię.
AG:  To na koniec, czego mogę ci życzyć na przyszły sezon?😊 
AP: Chciałbym coś osiągnąć w tym sezonie. Ciężko trenuję i wierzę że się uda. Życz mi żebym dalej się mimo wszystko nie poddawał 😊 
AG: W takim razie powiedzenia😊
Dzięki za wywiad😉 
AP: Proszę 😋 
Na koniec jeszcze raz dziękuję Aleksowi i pozdrawiam cię jeśli to czytasz :-)

piątek, 23 czerwca 2017

#13 Dawid Kubacki- karta Elan

No to mamy pierwszy dzień wakacji😃 Myślę, że wszyscy się z tego cieszą, mimo że dla niektórych z nas jest to czas pożegnania z osobami, z którymi znamy się przez wiele lat. Jeśli chodzi o mnie to jestem bardzo zadowolona ze swojej średniej :-)
Z kim widzę się za 20 dni w Wiśle?
Mam nadzieję, że jak mnie zobaczycie to nie zaczniecie uciekać...
 Przechodząc do autografu. Jest to mój pierwszy autograf od skoczka z Nowego Targu. Bardzo się cieszę, że akurat ta karta do mnie wpadła, bo z tego co wiem bardzo trudno ją zdobyć.
  
Dawid Kubacki (ur. 12 marca 1990 w Nowym Targu) – polski skoczek narciarski, zawodnik klubu Wisła Zakopane, członek kadry narodowej. Drużynowy złoty (Lahti 2017) i brązowy (Val di Fiemme 2013) medalista mistrzostw świata, olimpijczyk (Soczi 2014). Drugi zawodnik klasyfikacji generalnej Letniego Pucharu Kontynentalnego 2015.
Źródło


 Jak zdobyłam: List do Evenement Teamu
Czas oczekiwania: 8 tygodni 
Wymarzony: nie
Dedykacja: nie 
 

poniedziałek, 19 czerwca 2017

#12 Nejc Dežman

Dzisiaj przychodzę do was z autografem od Nejca Dežmana.
Nejc Dežman (ur. 7 grudnia 1992) – słoweński skoczek narciarski, reprezentant klubu SK Triglav Kranj. Mistrz świata juniorów z Erzurum z 2012 roku.
W 2011 wziął udział w mistrzostwach świata juniorów w estońskim Otepää, gdzie indywidualnie zajął 39., a drużynowo 5. miejsce. W sezonie 2011/2012 Pucharu Kontynentalnego zdobył swoje pierwsze punkty do klasyfikacji generalnej tego cyklu.
Swój rekord życiowy, wynoszący 224 metry, ustanowił 19 marca 2017 na Vikersundbakken w Vikersund.
Źródło

 Jak zdobyłam: List do firmy Slatnar
Czas oczekiwania: 2 tygodnie 
Wymarzony: nie
Dedykacja: nie 



czwartek, 8 czerwca 2017

#11 Martin Fourcade

Żyję, jakby ktoś się zastanawiał!
Przepraszam za tą ogromnie długą przerwę, ale niestety nie miałam praktycznie czasu. Wycieczka po wycieczce, później problemy z internetem, co chwilę treningi i zawody albo mecze, a teraz przeziębienie. Walki o oceny nie było :-) Średnia 5,53 nie jest zła, aczkolwiek wiem, że mogło być lepiej.
Przedstawiam wam autograf francuskiego biathlonisty. Martin to dwukrotny mistrz olimpijski, czterokrotny medalista olimpijski, jedenastokrotny mistrz świata, wielokrotny medalista mistrzostw świata, sześciokrotny zwycięzca klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i 14-krotnie wygrał w sezonie 2016/2017, pobijając tym samym 2 rekordy Ole Einara Bjoerndalena (5-krotnie z rzędu zwyciężał w klasyfikacji generalnej i 12-krotnie w sezonie) i wyrównując rekord biathlonistki Magdaleny Forsberg(14 zwycięstw w sezonie). Wielokrotnie wygrywał zawody Pucharu Świata zarówno indywidualnie jak i w sztafecie.
Źródło 
Autograf jest dla mnie bardzo ważny, ponieważ dzięki Martinowi zaczęłam interesować się biathlonem. Francuz pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych. Właśnie za to go podziwiam. 

 Jak zdobyłam: List do Rossingola 
Czas oczekiwania: 2 tygodnie
Wymarzony:Tak
Dedykacja: nie
Nie obiecuję, że od teraz posty będą pojawiać się częściej :-)

środa, 17 maja 2017

#10 Andreas Kofler

Witam po dłuższej przerwie! W niedzielę rano wróciłam z Wiednia i już niedługo ukażą się zdjęcia z tego wyjazdu. Mam nadzieję, że wam się spodobają, bo będą co  najmniej trzy posty ze wspomnieniami :-) Wracam nowa ja,bo poznałam nowych ludzi, nowe miejsce, w którym od razu się zakochałam i wstąpiły we mnie nowe siły :-) 

 Andreas Kofler (ur. 17 maja 1984 w Innsbrucku) – austriacki skoczek narciarski, reprezentant SV Innsbruck-Bergisel-Tirol, zwycięzca 58. Turnieju Czterech Skoczni, wicemistrz świata z Oslo.

 Źródło

Dzisiaj pokazuję wam autograf, który pewnie ma wielu z was. Można było zdobyć go od Mannera, ale jako, że ja zbieram autografy od końca lutego ( tego roku) nie miałam okazji zdobyć go od firmy. Podpis zdobyłam dzięki wymianie. Szczerze mówiąc przód tej karty podoba mi się dużo bardziej niż tej nowej :-)

Jak zdobyłam: wymiana
 
Czas oczekiwania: -
Wymarzony: nie
Dedykacja: nie 


Życzę miłej reszty tygodnia ;-)Dziękuję za przeczytanie postu! O ile ktoś to w ogóle czyta.